środa, 19 marca 2014

.Pierwsza część zajawki.

szkic "szortowy"
First Take - Reverse


i trochę flaczków :


co wielkie potem małe się wydaje
od zaburzonych jak najdalej
jestem cierpliwy duży i stary
tylko czy cierpliwość nagrodzona zostanie
nie chcę dopuścic myśli że nie.
gorliwie ponętna
pij swoje rudo czerwone drinki, solo na bakłażanach
grzechotki spotkały dwa kamienie 
dziecięca grzechotka kamienne zdziecinnienie
lekkość dziecka ciężar powiek
cierpliwość bo potem się nie odezwę
nic na siłe nic za karę a co po nas pozostanie  

żegnasz czule dziewczyne by zaraz zapomniec jej imie 
za godzine będziesz obok drugiej
zazdrosc w jej oczach umacnia twoje ego
jestes przecież artystą kolego
dość ogrzewania się swoim ciepłem
wybacz :
"nie odpisuje od razu
bo zostawiam sobie ciebie na pózniej 
na wieczor
na deser
na dobranoc
sam na sam
telefon ty i ja"
tak łatwo jest dać swoje ramiona
komuś kto powie nagle gra skończona
w autobusie dalej drogi 
ty nie mowisz po angielsku
twoje wargi kolorowe
jedna słońce druga lód patrzą na nas lwy pozamiatane wszytko znajdz nowe towarzystwo
spotkaliśmy sie kiedyś lecz było za wczesnie gdy szyba nie była lustrem
wtedy na skrzyżowaniu zrozumiałem,
kto raz zawrócil, nie pójdzie nigdy dalej.
nuty pod paznokciami
ktoś czuwa widocznie ta cisza coś ozancza
okna mam zwykle otwarte ..może zacznę od tego ze jestem spokojny, było c****o
...u ciebie też ?
tak wiem...
spiepszam spuszki spoczątku storebki
słodka czerń
zespół niespokojnych nóg

"wiesz co w sumie to ja chciałam…czy się wystraszyłeś chciałam zbadać twoją reakcje 
właśnie to nie jest tak jak mowiłam
zwyczajnie marudziłam
chciałam pokazać się z tej gorszej strony"
pęknięcie struny.
Zwolnienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz