niedziela, 29 czerwca 2014

"Art-gen przez pokolenia" 4.07.2014 Głogów, Miejski Dom Kultury. Wernisaż prac moich i moich przodków.

Poniżej kilka zdjęć rysunków jakie bazgrolił dziesięcioletni Piotruś.
Oryginały będzie można podziwiać na wystawie.
Więcej zdjęć i tekst towarzyszący jest tutaj :
http://www.mok.glogow.pl/index.php/to-co-bedzie-zapowiedz/1123-wernisaz-wystawy-art-gen-przez-pokolenia
kawałek Wytwórni wódek gatunkowych w Zielonej Górze:) 

piątek, 27 czerwca 2014

"Tydzień przed Głogowem, dwa przed Zieloną".


Wysłałem wczoraj  cztery paczki z obrazami do Głogowa i Zielonej. Pewnie dziś dotrą do celu. Kilka dni temu wpadł mi do głowy rodzaj nieco ( ale tylko odrobinę )sarkastycznego żartu na temat artystów wspólczesnych 
Wygody bycia artystą współczesnym: Co Pani chce nam pokazać , co tam Pani ma..? O ! `Młoda Pani podaje stcika ( pendrive) o jak miło , nic nie trzeba przewozić, zawieszać, przykręcać, przestawiać
mierzyć, brudzić.  Świetnie! 
Wersja druga, muzyczna ( artysta muzyk, instrumentalista , kompozytor itd. ): co Pan ma ? 
aaa taki mały instrumencik i podręczny komputer…świetnie . Nic nie trzeba rozstawiać, podłączać, przeciągać...
tutaj zagra z tego małego pudełeczka…
jeszcze przed dokładniejszym opakowaniem.


Właśnie zdałem sobie sprawę z tego ze czeka na mnie kilka obrazów, których "dziury" już od dawna proszą, ba wołają i krzyczą, o uzupełnienie. Słowo się rzekło dziś wychodzę na taras ( jest piękne słońce i umiarkowanie ciepło ) .Robocze fatałaszki i flaszki z zajzajerem do smarowania przygotowane.
"Wpływ organizmów niższych na wyższe" od podstaw
"Beka z W.S."
"Wycieranie klamki"
"Marionetka" - mniejsza wersja
"dlaczego dziewczynki malują zwierzątka"
i jeszcze kilka.
Struny w jednej z gitar się urwały. Fakt ze miały prawie jedenaście miesięcy, ale też ostatnio dość mocno je maltretowałem, poszerzając możliwości sonorystyczne instrumentu.




zatem do pracy.

niedziela, 22 czerwca 2014

20.06.2014 Spontaniczne spotkanie/bardzo pozytywne granie




godzina 10:00
chwytam telefon, dzwonię
"cześć co robisz"?
"a nic, właśnie wstałem...
- to jesteś w PL, dzwoniłem do Ciebie nie odbierałeś, pisałem na FB
(Dramat ludzie z jednej miejscowości a na FB piszą, kiedyś to się brało rower i jechało na drugi koniec...)
- no jestem...
...a masz ochotę pograć?
no jasne! kiedy?
choćby teraz?
teraz?...ok to za pół godziny jestem u Ciebie...

Graliśmy z przerwą na kawę i obiad, prawie do 21:00

P.L i M.B



niedziela, 15 czerwca 2014

"Gazetowe bazgroły" cz.2





"Bez tytułu"


Głośne myśli cz.1


wampir energetyczny
wampir telefoniczny

Cmentarz jest jedynym miejscem gdzie w niedziele nikt nie będzie krzywo patrzył na ciebie ze pracujesz

...a moze to nie kobiety budują szalunki i zalewają zbrojonym betonem swoje przestrzenie , tylko to faceci zosatwiają cegły - w rezultacie dla innych facetów - i dla większości są te ściany nie do przebicia - a kobiety się z tymi "wirtualnymi " scianami integrują
choć i tak uwazam ze to trochę brednie - bo nakłada się na to kulutra europejska oraz technologiczna, obrazkowa - powielając stereotypy czujemy się bezpiecznie, no więc skoro tak jest to po co się zatracamy w chemicznych przyjemnościach - dlatego ze one tez powoli są stereotypami

picie mecze ćpanie
wspólne maszerowanie.



Kot kastrat lubi bardzo ogonówkę.

Kończy się kolejny "zeszyt pomysłów" . Czeka mnie cyfryzacja, przepisywanie, przeglądanie, przebieranie, przypominanie...
Równolegle i tak prowadzę dwa inne, ale ten to jest taki szczególny :P


poniedziałek, 2 czerwca 2014

"Noworoczny" 2014

70/140 cm

"Bez tytułu" 2013

 121 x 125 cm

Słowa zamiast zdjęć



Tym razem nie będzie zdjęć, nie będzie obrazka. Dawno nie było słów do czytania. Jadąc w dłuższą trasę obejmującą Warszawę, Poznań, Zieloną Górę, Głogów i ponownie Zieloną zapomniałem zwyczajnie wyciągnąć z komputera kartę pamięci do aparatu…widocznie tak miało być. Czasem fotografia jest nie wystarczająca. Może lepiej nie fotografować . Siła słowa wystarczy.
Jest intensywnie
Dlaczego Warszawa? Ciekawy zaskakujący niespodziewany bonus w postaci informacji o przejściu do następnego etapu ogólnopolskiego konkursu  SEE& SAY :
 http://www.ktr.org.pl/przeglad-portfolio-see-say/ 
Cztery  poważne rozmowy z bardzo poważnymi ludźmi. Porównałem to do trzech orgazmów w ciągu godziny z wymagającymi partnerkami , a kilka godzin później kolejny, ostatni …z najbardziej wymagającą.
Sygnał że coś nad czym zacząłem pracować raptem dwa, może trzy miesiące temu( choć  pewne pomysły, lub też składowe pomysłów pojawiły się wcześniej) nawet w formie wierzgającego zarodka wzbudza wyraźne zainteresowanie w stolnicy. Kondensacja  pewnych przemyśleń.  Rejestracja na zapas a potem buszowanie w magazynie pomysłów i odpowiedzi prawie jak na ”zawołanie”.
Poznań i kolejne „pranie mózgu” jak to żartobliwie nazywam. Zastanawiające jest to, że w sytuacjach naprawdę kryzysowych człowiek zdolny jest do odwrócenia nastroju i na oparach, na resztkach sił potrafi wpaść na zaskakująco mocne pomysły.
 Spotkanie z wampirem energetycznym i udana interwencja hamująca zapędy .Zdarzyło się Wam kiedyś po wizycie gościa czuć się bardzo ale to bardzo zmęczonym??
Zielona Góra.
Ostatnio rok temu byłem z „Zielonce”. Starzy znajomi, nowi znajomi :)  Chyba napiszę piosenkę, albo jakiś poważniejszy wielowątkowy utwór.Tutaj już zawsze chodniki będą się do mnie uśmiechać. Mam dużą ilość wspomnień z tym miejscem, świetnie się tu czuję .To miasto ma swój szum, swój zapach, koty i piękny cmentarz. Na moich oczach rozegrał się przerażający happening, który pokazuje co się może wydarzyć od buzującego testosteronu i co najgorsze ofiarami stają się też kobiety i jak zwyczajna zabawa wzbierając na sile miażdży tamę bezpieczeństwa.  Brak mi słów.

7 czerwca widzimy się w Lublinie na festiwalu Noc Kultury 2014.Występuję indywidualnie ale też w kolektywie nazwanym  Crossroad. Będą zdjęcia, będzie dużo informacji .

 http://www.nockultury.pl/crossroad,6651.html

 https://www.facebook.com/crossroad.poland?ref=notif&notif_t=fbpage_fan_invite

4 lipca pokaz w Głogowie i znowu „Zielonka”

Później  Lublin.

"Główka pracuje"