piątek, 28 marca 2014

Trochę krytycznie oraz kilka uwag i spostrzeżeń


1.
Nie wiem                                                                                           
Nie widziałem 
Nie znam się
 Nie pamiętam
Nie było mnie 
Nie umiem

Pan przypłynął 
skoro wyrazy na f
 już  nie są przyczyną 

dotykać to cel
-
nadaje tempo pompka od lat
fale są martwe nie ma w nich nas
Nie wiem 
Nie widziałem 
Nie znam się
 Nie pamiętam
Nie było mnie 
Nie umiem

cały pulsuję odpocząć chce 
krążą zamknięte oczy na dnie

czy odpadłem bo przybyło mi lat 
Nie wiem 
Nie widziałem 
Nie znam się
 Nie pamiętam
Nie było mnie 
Nie umiem

Z gniazda wyskoczy lecz niedaleko
myśli ze da radę... gówno prawda jest kaleką

trzewia przeszłości czekaja u wrót 
 już wszystko wiem

róża owija mnie płatkami
ciśnienie pluje nadmiarem wrażeń
jak podróż autobusem przez miasto
kontrasty w nicości 
pięć procent rzeczywistości
siarka perfumy tytoń 
i tryton
osobisty pocieszacz

idź mi po matke 
idź mi pomatkę 
przynieś
pomatkę 
miłośc i święta 
wymięta
mięsny neon
rdzwieje przez szybę
ekskluzywna patologia
ładnie ci we fraku upchnięty we flaku
kret co kopie chaotyczne kopce
jest i kot co stale szuka dachu

(fragmnet 2010)

kilka lat temu napisałem:  tak się drapała, aż się dziecka doczekała.
a tu proszę jak znalazł.
-tak się drapała, aż się "sławna" stała-

O co chodzi?
Czy to tylko śmieszne próby, nieśmiałe kroki? 
Takie skandowanie, amatorski rap pod parawanem i emblematem sztuka.  
Pędzone pumeksowe ogórki, bombaż lodówkowy słoikowe towarzystwo. 

Własnie to mielenie słowem, które nic za sobą nie niesie, jest zupełnie nieszkodliwe, to chyba należy traktowac jako taki zefirek (bączek-zefirek). Celowo dwuznacznie - wiaterek przewietrzający przestrzenie pokazowe  faktycznie nieco zatęchłe od przeintelektalizowanych przekarykaturyzowanych przeliteraturalizowanych   haseł, strategii marketingowo reklamowych...

Powtarzający tłum modzieży, tylko zbitka słów, posożytorymów, 
paraztytosłowologia, 
intruderia , 
inpruderia , 
demaskowanie  
ciekaw jestem jakby wyglądał talent szoł dla artystwów sztuk plastycznych?

Dla wszystkich jest miejsce

2.Geny


ojciec się z suczył
matka się skundliła 

podzielisz to
innego wyjścia nie ma
deadline
deadline

podobno życie składa się z drobiazgów


przekazano to w genach
dobrze się wymieszało
zły pieniądz wypiera dobry
ty zawsze mnie zdołujesz, 
to wszystko jest na pamięć
od małego tresowali Cie w inkubatorach, jak masz jeść, każdy kolor produktu 
każde zestawienie, ma swój odpowiedni smak.

cdn...

zapchana rura odpływowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz