Miałem zaszczyt wystąpić dwukrotnie podczas działania "Paint me, paint me everywhere" z udziałem Wiedeńskiej grupy artystycznej Gelatin o międzynarodowej sławie . Po raz pierwszy w środę w duecie z wirtuoz saksofonu barytonowego Pauliną Owczarek, prezentując dwuczęściową spontaniczną improwizację pt " Pommes frites in Aspic" "Frytki w Głowiźnie" lub jak kto woli "Frytki w Goliźnie". Drugi występ miał miejsce w piątek. Solo, bardzo kameralnie na specjalne życzenie gości, wprowadzając nieco tajemniczą bardzo współczesną aurę. Grałem kilka własnych miniatur, oraz jedną dłuższą swobodną formę. Fotografia z piątku autorstwa Sophie Stephan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz